Bardzo ważne jest ,
aby mieć spokojną przystań w domu, wśród bliskich.
Podstawą leczenia
zaburzeń lękowych, jest zrozumienie przez lokatorów, objawów choroby po to, abyś mogła się czuć swobodnie.
Abyś przed nimi nie musiała udawać kogoś, kim nie jesteś.
Abyś uświadomiła sobie, że wśród nich, jesteś zrozumiana i
bezpieczna.
Abyś nie ukrywała swoich emocji.
Porozmawiaj szczerze z osobami z którymi mieszkasz.
Przedstaw im działanie lęku na twoją psychikę.
Skup się bardziej na objawach fizycznych, ponieważ
słuchająca cię osoba to zrozumie.
Gdy skupisz się na opowiadaniu o irracjonalnym lęku w formie
odczuć psychicznych, słuchająca cię osoba będzie miała trudność ze zrozumieniem
twojego cierpienia.
Zdecydowanie łatwiej
jest ludziom zrozumieć ból fizyczny, niż ból duszy.
Opowiedz o swoim dzieciństwie, o tym czego się boisz i
jak reagujesz na dane sytuacje, które przypominają ci wydarzenia z dalekiej przeszłości.
Wytłumacz, że nie tylko prześladuje cię lęk, ale masz
również problem z opanowaniem emocji , które wywołują niechciane reakcje ciała .
Szybciej zrozumie cię osoba, jeżeli powiesz, że często
ogarnia cię niemoc do tego stopnia, że masz trudności z poruszaniem się.
Czujesz, że jakaś siła odbiera ci całą energię, że masz
często problem z widzeniem otaczającego
cię obrazu, że wytężasz wszystkie siły, aby utrzymać ciało w pionie.
Powiedz, że oprócz lęków, podczas których czujesz się tak,
jakby ktoś na siłę cię wpychał do studni, czy w przepaść, masz nieprzewidywalne
reakcje fizyczne ciała.
Masz zawroty głowy,
duszności, które uniemożliwiają swobodny dopływ powietrza do płuc.
Powiedz, że masz często bóle żołądka, kłucie serca.
Twoje obolałe barki, uniemożliwiają swobodne poruszanie
szyją.
Gdy bardzo się denerwujesz, twój żołądek chce pozbyć się
zawartości .
Podczas lęku, ciało potrafi się trząść do tego stopnia, że
masz trudności z opanowaniem ruchu rąk.
Podkreśl dobitnie, że walka z nerwicą lękową, to nieustanna
walka z ciałem.
Naświetl obrazowo, że
podczas lęku, twój umysł wysyła takie sygnały, że jesteś przekonana o tym, że
to są ostatnie twoje minuty życia.
Powiedz o obawach, które prześladują cię do tego stopnia, że
nocami masz niespokojny sen, przeplatany koszmarami.
Podkreśl, ze czarnowidztwo oplata twój umysł, że boisz się
często przekroczyć próg domu, aby wyjść do ludzi.
Wspomnij o tym, że twoja choroba jest uciążliwa dla ciebie, ponieważ
utożsamiasz się z negatywnymi myślami i w żaden sposób nie potrafisz temu
zapobiec.
Dlatego nie potrafisz niczego zaplanować, ponieważ nie jesteś
pewna jak zachowasz się w danym momencie.
Poproś o to domowników, aby cię zrozumieli i zaakceptowali ,
taką jaką jesteś.
Powiedz im, że przeżywasz ogromny stres, ukrywając swoje
objawy przed ludźmi.
Powiedz, że panicznie boisz się odrzucenia.
Nie będę rozpisywała się o przyczynie choroby, bo myślę, że
opowiedziałaś bliskim dlaczego jesteś taka, a nie inna.
Myślę, że dobitnie podkreśliłaś, że to nie twoja wina, że
nie urodziłaś się z lękiem, lecz go nabyłaś przez takie, a nie inne wychowanie.
Bardzo ważne jest dla chorego, aby bliskie otoczenie go
zrozumiało.
Jeżeli chory nie ma
zrozumienia w rodzinie, to nigdzie go nie znajdzie.
Szczera rozmowa z bliskimi na powyższy temat, pozwoli ci
budować poczucie bezpieczeństwa.
Pozwoli w pracy nad sobą uzewnętrzniać emocje, które
spychając do wnętrza ukrywamy.
Pozwoli uwierzyć , że niezrozumienie i przemoc nie ma do
ciebie dostępu.
Pozwoli uwierzyć , że jesteś kochana, taka jaką jesteś.