Wiele razy
zadawałam sobie pytanie.
Czy zaburzenia lękowe zniszczyły moje życie?
Na początku
choroby byłam przekonana, że życie z zaburzeniami lękowymi to cierpienie.
którego nikt nie zrozumie, kto tego nie przeżył .
Dzień wypełniały
obawy, niecierpliwość, kontrolowanie siebie i otoczenia. Do tego dochodziło
życie w nieustającym lęku i strach przed kolejnym lękiem.
Gdybym nie
pracowała nad sobą i nie odnalazła drogi do intuicji zwanej wewnętrzną
mądrością, odpowiedziałabym jednym
zdaniem: tak, to utracone lata.
Teraz z
perspektywy czasu wiem, że to były lata nauki.
Cierpienie spowodowało, że
szukałam pomocy, tam gdzie umysł ludzki nie sięga.
Pewnie po
przeczytaniu niekonwencjonalnych metod,
odczujesz zaniepokojenie i zignorujesz
informacje, które napisałam.
Wiesz dlaczego?
Poddanie, zaufanie, wiara, intuicja
to takie proste, a jednocześnie trudne.
Jesteś wyposażona w logiczny umysł w
którym mieszka ego, które cały czas filozofuje.
Tylko się poddaj, ego wymyśla rozwiązanie
problemu.
Tylko zaufaj, ego działa na bazie
przeszłości i przyszłości.
Tylko uwierz, ego zasiewa
wątpliwości.
Tylko nawiąż kontakt z intuicją, ego
ogarnia wszystko to ca ma przyklejoną etykietkę.
Celem
ludzkiego życia jest odnalezienie własnej drogi, która nada sens istnienia.
Dzięki
tragedii, która mnie spotkała dotarłam do wewnętrznej mądrości, która jest w
każdym z nas.
Nawiązanie kontaktu z intuicją to nie
tylko rozwiązanie problemu zaburzeń lękowych, to
prowadzenie przez mądrego doradcę, który nigdy cię nie zawiedzie.
Wskaże drogę, która poprowadzi w dobrym i bezpiecznym dla ciebie
kierunku.
Nawiązanie kontaktu z intuicją to sposób na spokojne, pełne zaufania
i poczucia bezpieczeństwa życie.
Odłącz się od tłumu i podążaj własną
ścieżką, rób to czego pragnie twoje serce i lecz się.
Wiem
jedno, że nigdy bym się nie zdecydowała na
zejście z drogi, którą odnalazłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz