Patrzę na liście drzewa poruszane wiatrem. Na chwilę
oderwałam się od ego.
Jestem !
Jestem !
Od wewnątrz płynie uczucie spokoju i radości, niczym nie uzasadnione.
Zespoliłam się z
przyrodą. Wszystkie zmysły zaangażowane są na odbieranie doznań . Tak mało istotne,
nic nie znaczące w życiu człowieka
wydarzenie, nagle wywołało wewnętrzną radość.
Tyle razy się wpatrywałam
i wsłuchiwałam w szum liści, tańczących w rytmie poruszanych powiewem
wiatru.
Chciałam wyciszyć emocje i zaznać choć trochę wewnętrznego
spokoju.
Nie potrafiłam, pomimo usilnych chęci.
Zawsze w głowie przewijały się myśli: to jest drzewo,
wyraźnie widać zaznaczone nerwy na
blaszkach liścia.....
Analizowałam, rozmyślałam. Ego było zawsze obecne.
Doznania, tych tańczących liści, odbierałam przez pryzmat umysłu.
Teraz doznania odbierałam przez coś co nie myśli, lecz
czuje, dlatego odczułam wewnętrzną
radość.
Tak proste pojęcie, a tak trudne do osiągnięcia w
rzeczywistości.
Pomyśl, ile razy przechodziłaś koło drzew nie zwracając na
nie uwagi.
To ego utrudnia ci odbieranie doznań płynących z przyrody.
Odczuwasz radość zewnętrzną. Szef pochwalił cię w pracy,
kupiłaś nową komodę, kolega skomplementował twój wygląd, więcej pieniędzy
zarobiłaś w ty miesiącu.
Tak, to są radosne wydarzenia, ale uzależnione od
kogoś. Są krótkotrwałe i potrzebujesz ich coraz więcej
i więcej.
Ta radość nie ma nic wspólnego z radością wewnętrzną.
Gdybyś miała ją opisać,
czy opowiedzieć o odczuciu jakiego doznałaś, dowiadując się o wspaniałej dla ciebie
informacji, to zapewne byłby kłopot.
Co powiesz, ucieszyłam się bo…….
Poczułam się lepiej bo……..
Radość wewnętrzna , to taka radość, która płynie od wnętrza,
jest niezależna od nikogo.
Jest przeznaczona tylko dla ciebie.
Ty, osobiście doznajesz uczucia spokoju, harmonii,
ekscytacji, radości - chcesz, aby ta chwila trwała wiecznie.
Czujesz miłość i zespolenie ze światem w którym żyjesz.
Im częściej będziesz skupiała się na tym co robisz, czy
obserwujesz, tym łatwiej będzie ci nawiązać kontakt z wewnętrzną radością.
Pasja, czy niezależna miłość, może cię zbliżyć do odczuwania radości wewnętrznej.
Warto zaznać to uczucie, które trwa za ledwie kilka sekund.
Wtedy będziesz wiedziała o czym piszę i będziesz dążyła do
osiągnięcia owego wspaniałego przeżycia.
Mogę porównać radość zewnętrzną z radością wewnętrzną na
podstawie pięknego krajobrazu.
Ktoś opowiada ci jak wygląda morze i plaża, ty tego widoku
nigdy nie widziałaś.
Słuchasz i próbujesz sobie wyobrazić opisywany słownie krajobraz.
Odczuwasz radość i zadowolenie z opowiadania bliskiej ci
osoby
Stanęłaś nieopodal wydm, przed twoimi oczami wyłonił się
morski krajobraz.
Zaniemówiłaś z wrażenia, bo zaparło ci wdech w piersi.
Otwierasz usta i niemym głosem mówisz, boże jak tutaj jest
pięknie.
Dreszcz zadowolenia głaska twoje plecy. Zapomniałaś o całym
świecie.
Biegniesz co sił po piaszczystej plaży, aby zanurzyć stopy w morzu.
Jesteś tylko ty i morze.
Po kilku czy kilkunastu sekundach, zaczyna włączać
się umysł, radość wewnętrzna znika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz