sobota, 12 października 2013

Nerwica

           Nerwica to choroba umysłu. Natłok destrukcyjnych myśli, które trudno wyciszyć a co dopiero zatrzymać, wywołuje niemiłe emocje, a one z kolei niechciane reakcje fizycznego ciała. Chore myśli są najczęściej związane z doświadczeniami z okresu dzieciństwa, gdy bez filtra przyjmowałaś do siebie wszelkie uwagi, osady czy poglądy najbliższych otaczających cię osób. W umyśle projektujesz przyszłość opartą na bazie przeszłości. A GDZIE MIEJSCE NA BYCIE W TERAŻNIEJSZOŚCI, Większość ludzi nie panuje nad swoimi myślami, ciągle mają czymś zaprzątnięty umysł. Myśl pozytywna uskrzydla, a negatywna zaburza egzystencję w otaczającym cię świecie. Czujesz się wyalienowany ponieważ smutek, żal, niecierpliwość , niepokój i irracjonalny lęk, utrudniają kontakt ze sobą samym, a co dopiero z innymi osobnikami. Już nie ty rządzisz umysłem lecz umysł  rządzi tobą,Wyniki badanie ciała fizycznego określa się na podstawie przyjętych norm. Z umysłem rzecz ma się zupełnie inaczej. Myśli nie zmierzysz i nie zważysz. Samopoczucie, emocje i zachowanie zdradzają jakimi myślami jesteś zdominowany. Określenie zrównoważony psychicznie może być normą badania. Jeżeli potraktuje zagadnienie matematycznie, to będzie to wyglądało mniej więcej tak, 1/3 myśli pozytywne, 2/3 myśli negatywne. Wynik mówi sam za siebie, twoje życie jest w opłakanym stanie, jesteś niezrównoważony psychicznie. Nie dość, że cierpisz ponieważ twoja dusza jest chora, to na dodatek obawiasz się przyznać przed innymi osobnikami, że cierpisz na taką a nie inną przypadłość. Boisz się etykietki, którą do ciebie przykleją świr, czubek, ma nie równo pod  sufitem. Sprawa ma się zupełnie inaczej gdy na twojej głowie spoczywa bandaż, wtedy znajdziesz zrozumienie ba nawet współczucie. Wiem ze swojego doświadczenia, że temat nerwicy lękowej jest nadal tematem tabu w naszym  społeczeństwie. Jeżeli chcesz zaprzyjaźnić się z nerwicą i ją pokonać , opiszę swoją pracę, opartą na mądrości innych i na własnych skutecznych doświadczeniach. Aby zatrzymać umysł na chwili teraźniejszej, wykonywałam ćwiczenia oddechowe. Kładłam się wygodnie na sofie ,bądź siedziałam na fotelu. Zamykałam oczy i wdychałam powietrze przez nos aż do czubka głowy, następnie wydychałam je ustami do czubków palców  u nóg. Tą czynność wykonywałam kilkakrotnie. Skupiałam się całą sobą na oddychaniu. Gdy myśl powędrowała w innym kierunku, przywracałam ją  z powrotem do danej czynności. Wykonywałam ulubione zajęcia, aby utrzymać jak najczęściej i najdłużej stan bez umysłu. Zatapiałam się całą sobą w wykonywanych czynnościach. W takich chwilach nie istniała przeszłość ani przyszłość , byłam tylko ja  farby, pędzle i kartka z bloku rysunkowego . Z mojego wnętrza  wydobywał się spokój, mięśnie ciała były rozluźnione a dusza odpoczywała. Byłam w teraźniejszości. Gdy siedziałam na fotelu u fryzjera czy kosmetyczki, bądź leżałam na łóżku u masażystki, całą sobą skupiałam uwagę na doznaniach dotyku ręki na moim ciele. Na spacerach w plenerze  uwagę kierowałam na odgłosy przyrody. Nie istniało nic oprócz szumu drzew, śpiewu ptaków, trzasku łamanych gałęzi czy stukania  dzięcioła. Te  krótkie chwile były tak wspaniałe , że trudno je opisać słowami. Wiem jedno, chciałabym aby trwały wiecznie. Praktyka i systematyczna praca czyni mistrza. Z czasem chwile błogostanu, chwile bycia tu i teraz stawały się coraz dłuższe i częstsze, odnajdowałam je w obowiązkach dnia codziennego.

1 komentarz:

  1. U mnie też ostatnio zdiagnozowano nerwicę. Zaczęłam stosować kava kava, którą kupuję w https://kavakavaworks.com/ i znacznie lepiej radzę sobie w codziennym życiu.

    OdpowiedzUsuń