niedziela, 3 lipca 2016

Wspomnienia.









Mam nadzieję, że mocno trzymasz swoje dziecko za rękę i często tulisz.
Mówisz do niego ,, Kocham ciebie i akceptuje ciebie, taką jaką jesteś”.
Jesteś cierpliwą, konsekwentną i kochającą opiekunką.

Chcę zwrócić ci uwagę, że wspominanie traumatycznych przeżyć z dzieciństwa, rani tylko to biedne dziecko.
Te  wspomnienia wywołują negatywne  emocje -- żal, złość i gniew.

Czy takie postępowanie wobec siebie jest uzdrawiające?
Do czego ono prowadzi?
Podpowiem ci.
Do rozżalania się, obarczania winą innych i do ociągania się w pracy nad sobą.

 Budowałam wokół siebie mur, po jednej stronie stałam ja –skrzywdzona, a po drugiej stronie reszta świata.
Zrozumiałam, że moje zachowanie, pogłębia stan chorobowy.
Trzymając to przestraszone dziecko za rękę utwierdzałam go w przekonaniu, że otaczający  go świat jest pełen zagrożeń i nie można nikomu ufać.

Czy ja byłam odpowiedzialnym rodzicem i kochałam to dziecko?

Spacerując po łąkach i zagajnikach, delektowałam się wonią kwiatów , żywicy i igliwia.
 Zapach kwiatów dzikiej róży, przypominał mi z dzieciństwa zapach ogrodu babci.
Jako nastoletnia dziewczyna jeździłam na wakacje do dziadków.

Tuliłam się do brzozy, zamykałam oczy i z rozrzewnieniem , wspominałam wspaniałe chwile spędzone z babcią.
Uśmiechałam się, wyobrażając sobie siebie.

To wtedy zrodził się pomysł, aby wspominać  daleką przeszłość zupełnie inaczej niż do tej pory.

Swoje dzieciństwo  zaczęłam budować w oparciu o zapachy z przeszłości, które wywoływały w pamięci miłe, radosne i niezapomniane chwile.
Kolorowy, ukwiecony ogród babci, z którego roztaczała się woń róż, floksów, nasturcji i piwonii, to moje dzieciństwo.
Ciepło bijące z pieca, nad którym unosił się zapach pieczonego chleba, to moje dzieciństwo.
Zapach poduszeczek, wypełnionych suszoną koniczyną , lawendą i rozmarynem, to moje dzieciństwo.
Tak stworzyłam obraz swojego dzieciństwa.

Na samo wspomnienie, kąciki ust unosiły się do góry, wytwarzały się endorfiny, hormony szczęścia.
Te hormony to balsam leczniczy dla psychiki i ciała fizycznego




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz