środa, 2 stycznia 2019

Odpowiedź na pytanie.



Bardzo dużo pytań przychodzi na moją skrzynkę pocztową. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie.
Na początku zaznaczę, żebyście mi nie wierzyli, tylko sprawdzili na sobie czy to działa.
1.      Jak przebaczyć osobom, które nas skrzywdziły?
Napisałam o tym ostatnio post. Każdy z nas jest inny i inaczej reaguje na dane wydarzenia.
Patrzymy na życie wycinkowo, to co wywołało najsilniejsze emocje i często się powtarzało kodujemy w podświadomości. 
Podam przykład. Moja mama mnie nie kochała, bo nigdy mnie nie pochwaliła, nie przytulała i często mnie karała za błahe przewinienia.
Pamiętasz tylko te przykre wydarzenia i skupiasz się na nich. A teraz zastanów się ile dobrych rzeczy mama dla ciebie zrobiła.
Jeżeli to nie pomoże ci przebaczyć drąż nadal temat poszerzając swój światopogląd.
Szukaj książek i blogów,  w których autorzy piszą o wybaczeniu. Pytaj osoby, które ze sobą pracują nad wybaczeniem.
Ja nie mogłam wybaczyć rodzicom przez kilkanaście lat, pomimo stosowania różnych technik. Myślę, że moja świadomość i  podświadomość nie była na tyle gotowa, aby całkowicie przebaczyć.
Dopiero prawa rodu Hellingera rozwiązała problem przebaczenia. Poczułam gorąco i falę miłości do rodziców , już wiedziałam, że żal i złość pękły i nastąpiło ---prawdziwe wybaczenie, nie sztuczne wmawianie sobie.
 Przez kilka dni czułam się źle, bo świadomość i podświadomość musiały przyjąć to do wiadomości, musiały się ułożyć. Odczuwałam słabość, ból w różnych częściach organizmu, zmęczenie i obniżenie nastroju .Nad tymi odczuciami górował spokój wewnętrzny i poczucie wolności. Po dwóch tygodniach odczuwałam lekkość w ciele, tak jakbym porzuciła niepotrzebny balast, poczułam się kochana, silna wewnętrznie i zadowolona.
Dlaczego wybaczenie jest takie ważne?
Jeżeli mamy do kogoś złość, zawsze towarzyszą temu przykre uczucia: żal, gniew, poczucie krzywdy, zranienie, odrzucenie.
Uczuciom tym towarzyszą niemiłe emocje, które wywołują stres, a ten z kolei sprawia, że w naszym organizmie pojawia się napięcie, dlatego odczuwamy dyskomfort ciała.
Gdy pozbędziemy się napięcia do narządów dopływa więcej  tlenu, zachodzą prawidłowe reakcje biochemiczne i narządy zaczynają pracować poprawnie. Pozbywamy się choroby.
Poszerzcie swoje horyzonty, przeczytajcie o totalnej biologii.
Sprawcie na sobie, czy to działa.
Opowiem wam o swojej babci, która przeżyła 94 lata i znajomej, która ma 96 lat.
Te dwie kobiety łączyło podobne podejście do życia. Pytałam je aby opowiedziały mi o wojnie, którą przeżyły. Każda z nich skupiła się na miłych wspomnieniach, pominęły przykre i  tragiczne wydarzenia.
Moja babcia mieszkała z trojgiem dzieci w stajni u rodziny. Spalony dom, dziadka zabito pod koniec wojny, był żołnierzem Armii Krajowej. Codziennie rano, pomimo biedy, zimna i głodu, zaczynała dzień od śpiewania piosenki, aby odgonić wszelkie zło i mieć siłę oraz dobre nastawienie do życia.
Znajoma straciła męża podczas wojny, był oficerem, został rozstrzelany. Miała 4 małych dzieci. Zapytałam jak sobie radziła z  ich wychowaniem . Powiedziała, że nigdy nie powracała myślami do przykrych wydarzeń, bo skupiała się na teraźniejszym dniu. Zaufała Bogu i dlatego spotkała na swojej drodze dużo dobrych ludzi, którzy jej pomogli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz