niedziela, 6 kwietnia 2014

Zmień swoje zachowanie część I.









 Jak byłaś małym dzieckiem, pewnie nie nauczono cię jak się obronić przed inwazją drugiego człowieka, w twoje  prywatne życie.
Więc teraz się naucz, dla swojego dobra. Skoro do tej pory jako dorosła osoba,  nie potrafisz pokochać siebie i zadbać o swoje dobro, nadal będziesz nękana przez niepokój, niecierpliwość , obawy i lęki.
 Powinnaś   sobie uświadomić poprzez  obserwację swojego zachowania wobec sytuacji, w której uczestniczysz, jakie  odczuwasz emocje.
Długotrwałe powtarzanie się niemiłych emocji, kumuluje się w tobie i wywołuje niechciane reakcje ciała fizycznego.  Przypominają ci się wydarzenia z dzieciństwa, jak byłaś mała i bałaś się realnego zagrożenia.
Teraz podświadomość to pamięta, a ty reagujesz irracjonalnym lękiem.
Zmianę zachowania mogę porównać do walki osób, które żyją pod jednym dachem z alkoholikiem.
 ,,Jak zwykle wieczorem słyszysz nachalne pukanie .Szybko podbiegasz do drzwi, aby wpuścić do mieszkania pijaka. Niespokojnie rozglądasz się po klatce, czy  sąsiad nie widzi twojego pijanego męża. Pierzesz gościowi rzeczy i  gotujesz  świeże obiadki.  Źle  się z tym czujesz, jesteś bezsilna wobec swojego losu, ponieważ nikt cię nie nauczył,  jak  dbać o swoje dobro. Przerwanie  tej niezdrowej sytuacji jest drastyczne i konkretne. Pomimo nocnego dobijania się pijaka do drzwi, ty go nie wpuszczasz. Pierwsze podejście jest trudne, tylko od ciebie zależy czy wytrwasz w postanowieniu. Ego  na bazie doświadczeń z przeszłości , zaczyna podpowiadać ci jak rozwiązać problem.
,, Wpuść  go!
 Zaraz sąsiedzi poruszeni  hałasem wyjdą z mieszkań .
Wpuść go!  Po co robisz sobie problem. Mąż się na mnie  obrazi!  Może mnie zostawić! 
Czy ja dam sobie radę sama w życiu?  Boże, może go wpuścić .Chyba wolę brnąć przez życie,  w takiej sytuacji  jakiej jestem . Okropnie boję się nieznanego. Ja nie potrafię  zmienić swojego zachowania. Nie jestem taka stanowcza jak inni. Mogę sobie z tym nie poradzić”
 Gdy zaczynasz się wycofywać, nie podejmując zmiany swojego zachowania, brniesz nadal  w toksycznym związku. Zachowujesz się jak przestraszone dziecko, a nie jak pełnowartościowa dorosła osoba.

Sami sobie gotujemy taki los.
Jeżeli dasz komuś palec, ten ktoś będzie chciał całą dłoń. Jeżeli  nie będziesz się sprzeciwiała i nie dawała oznak  niezadowolenia, zaraz ten ktoś weźmie bez proszenia całą kończynę. Gdy nadal będziesz podtrzymywała swoją bierną i uległą postawę,  teraz wciągnie cię całą. A na końcu, gdy będziesz próbowała  się sprzeciwić,  to skwituje  cię słowami,, Nic nie mówiłaś, więc myślałem , że jesteś zadowolona. Ty zawsze masz jakiś problem”  W końcu obrazi się, zrzucając całą winę na ciebie.

 A teraz zapytam , a ty odpowiedź sobie sama.

 Czy warto było cierpieć i poświęcać się ?
 Jest takie powiedzenie, które słyszałam od pewnej osoby dawno temu,, Jeżeli traktujesz się jak ścierka, więc nie miej pretensji, że inni też tak ciebie traktują”.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz